Polacy decydują się na inwestycję w panele fotowoltaiczne, aby przyczynić się do ochrony środowiska i obniżenia rachunków za energię. Jednak transformacja sieci energetycznej w Polsce w oparciu o panele fotowoltaiczne niesie ze sobą wiele problemów, które mogą wpłynąć na dalszy rozwój tej branży.
Najważniejszym problemem jest brak przystosowania Polskiej sieci do dużych nadprodukcji energii pochodzącej ze słońca. W efekcie dochodzi do ogromnych przeciążeń w sieci, co prowadzi do niepotrzebnego zużycia energii elektrycznej. Co gorsza, panele fotowoltaiczne pracują wtedy na marne, a inwestycja prosumenta się nie zwraca.
Innym problemem jest fakt, że nadprodukcja energii elektrycznej pochodzącej z paneli fotowoltaicznych jest w większości przypadków sprzedawana do sieci. W sytuacji, gdy jesteśmy jednym z niewielu prosumentów w okolicy, problemu z siecią być nie powinno.
Jednak, gdy prosumentów jest więcej, nie dość, że może być problem z odsprzedażą do sieci, wzrasta również problem tkzw. “blackoutów”.
Należy pamiętać, że transformacja sieci energetycznej w Polsce w oparciu o panele fotowoltaiczne wymaga kompleksowego podejścia i przystosowania całej sieci do nowych technologii. W przeciwnym razie, inwestycja w panele fotowoltaiczne może okazać się mniej opłacalna niż początkowo zakładano.
Popierać rozwój energetyki odnawialnej nie jest złym kierunkiem, ale musimy podejść do tego z rozsądkiem i uwzględnić wszystkie aspekty, w tym również ograniczenia techniczne, aby zapewnić bezpieczeństwo energetyczne i opłacalność inwestycji.
Jeśli zainteresował państwa artykuł zapraszam do zapoznania się z raportem Śp. Marka Zadrożniaka, który rozwiewał mity na temat “taniej” energii ze źródeł odnowialnych.