Pro memoria…
i w wyniku rozmów z Przyjaciółmi o tym, co biedny Schetyna powinien, a co może zrobić z TAKĄ Platformą?
„Szefowa rady nadzorczej Kompanii Węglowej na spotkaniu z dziennikarzami pojawiła się z torebką firmy Hermes. To wśród producentów damskich torebek najwyższa półka. Model, z którym pokazała się Dec-Kruczkowska, kosztuje ponad 40 tys. zł. Dec-Kruczkowską stać na tak horrendalnie drogie dodatki zapewne dlatego, że oprócz posady w KW zasiada także w radzie nadzorczej innej spółki – Huty Pokój. Na co dzień jest dyrektorką departamentu analiz w resorcie skarbu.”
To fragment publikacji „Faktu” z 25 stycznia 2015 roku.
Rozpasanie. Chamstwo. Brak instynktu samozachowawczego. Od 14 czerwca 2014 roku trwa już w najlepsze afera podsłuchowa i drżą posady rządu. Ludzie szału dostają, że jakiś człowieczek nazywany „Kurwa se kupię”, związany z jakąś rodzinką, wyznacza przedstawicielom władzy spotkania i dyktuje co ma się stać i kiedy, a tu trzydziestoletnia paniusia ubrana za kilkadziesiąt tysięcy złotych, idzie do górników dyskutować o upadłości kopalni, którą nadzoruje.
Niewyobrażalna skala demoralizacji przeżarła Platformę Obywatelską i nie została ani zdiagnozowana, ani usunięta. Dymisje nikogo nie usatysfakcjonowały, bo – jak widać na tym przykładzie – istota problemu pozostała nienaruszona, a dotknęły na przykład Bartłomieja Sienkiewicza, mówiącego prawdę, choć żołnierskim, nie salonowym językiem, a Jego definicja osiągnięć rządu Tuska była trafna.
Ale już wcześniej drażniono Polaków niesamowitymi swawolami państwowymi, na przykład zdumiewającą karierą Pani Grażyny Piotrowskiej – Oliwy, którą też zaczynała w Ministerstwie Skarbu (tam potrafią wypromować człowieka!), wprawdzie ze sromotą skończonej w kwietniu 2013 roku, ale furda wstyd, skoro na odchodnym bierze się półtora miliona złotych! Wszak honorowo płacimy podatki.
Wcześniej świadomi obywatele zgrzytali zębami, że osoba prywatyzująca Telekomunikację Polską znajduje tam intratną posadę. Za gazowe brewerie tej Pani zapłacił stanowiskiem dobry znajomy Minister Skarbu Budzanowski, ale daleko nie poleciał, bo tylko do R. Karkosika. I znowu może dłubać przy gazie.
Do tego śliczny przyjaciel Nowak z zegarkiem, a Tusk wydala się zagranicę. W ABW i CBA spali i śpią nadal. PiS hałasował, ale nie robi porządku nawet w kluczowych Spółkach Skarbu Państwa (a jak tam w Totalizatorze Sportowym?). Zatem było wszystko w porządku.
Co w takiej sytuacji i z takim aparatem może zdziałać Schetyna? Sprzedać ten zepsuty towarek do Nowoczesnej i niech tam małpują Petru Zdobywcę, jak w Platformie małpowali Tuska z Drzewickim na Klonowej?
Współczuję.
Tekst ten pisałem 9 lat temu. Co się zmieniło? Ano Tusk wrócił. Reszta w normie, czyli chamstwo, rozpasanie. Może chamstwo większe.
Autor : Tomasz Niewierny